
Poniżej podaję przepisy na to co ja z pigwowcem robię :)
SYROP PIGWOWCOWY
- owoce pigwowca
- cukier jak niżej
Owocki ciacham na ćwiartki i wyjmuję pestki, nie bawiąc się w usuwanie białej błonki jak radzi wiele źródeł. W robocie kuchennym, albo z pomocą cierpliwych przyjaciół bądź męża, rozdrabniam na kawałki wielkości ziarnka grochu. Po wsypaniu do słoika zasypuję taką samą objętościowo ilością cukru i odstawiam co najmniej na noc. Powstały syrop zlewam do butelek zachowując owoce na potem (patrz niżej), szczelnie zakręcam i trzymam w piwnicy. Jako że do tej pory wypijaliśmy zawartość butelek najpóźniej do końca stycznia nie widzę potrzeby pasteryzowania :) Zwykle większą ilość produkuję przez kilka dni napełniając sukcesywnie butelki, bo po pociachaniu kilograma wymiękam ;)
DŻEM PIGWOWCOWY Z ODZYSKU

- odrobina wody
- cukier do smaku (dla lubiących sztywne dżemy dobry jest cukier żelujący 1:1)
Owoce z resztkami syropu dajemy do garnka o grubym dnie albo stawiamy garnek na metalowej podkładce, a nie bezpośrednio na palnik, bo ten dżem lubi się przypalać. Podlewamy wodą tyle tylko by była na dnie garnka. Przykładowo: jeśli do syropu użyłam 1kg owoców, dodam teraz pół szklanki wody. Zagotowujemy i gotujemy pod przykryciem na maleńkim ogniu 30-40min mieszając od czasu do czasu. Owoce muszą się rozgotować inaczej będą twarde. Dodajemy cukru (pamiętając, że wcześniej owoce były zasypane cukrem więc są już dość słodkie). Gorący dżem nakładamy do słoiczków, zakręcamy szczelnie i już :) Naturalne pektyny pigwowca zadbają by dżem był dość gęsty. Jeśli jednak chcemy użyć cukru żelującego musimy przed jego dodaniem dżem wystudzić, najlepiej przez noc. Dodać do smaku, dobrze wymieszać i zagotować. Słoiczkować gorący.
KONFITURA PIGWOWCOWA
1kg owoców
1/4szkl wody
1 kg cukru
Owoce wypestkować i pokroić/posiekać. Wrzucić do grubodennego garnka, dodać wodę i zagotować. Gotować pod przykryciem około 40minut na maleńkim ogniu.Owoce mają być miękkie, szkliste ale nie rozciapane. Dodać cukier, i gotować mieszając aż do pełnego rozpuszczenia. Słoiczkować gorące :)
PS Przetwory z pigwowca przez pierwszy rok mają piękny złotożółty kolor, z czasem zaczynają zmieniać go na czerwonobordowy. Nie wpływa to zupełnie na ich smak!