We frontowej części ogrodu, zwanej również dumnie ogrodem ozdobnym, właśnie zaczynają zakwitać tulipany. Pierwsze pokazały się botaniczne :) Są też już sasanki, puszkinie i hiacynty, powolutku wyłażą też pąki szafirków i żonkili. Ku mojej wielkiej radości posadzony wzdłuż ogrodzenia w zeszłym roku grujecznik japoński nie wymarzł i już delikatnie się czerwieni młodymi listeczkami. Niby jest to roślina w pełni mrozoodporna, ale sadzonki małe były i nie byłam pewna ich siły i determinacji ;) Już się cieszę na dość oryginalny żywopłot.
Tulipan botaniczny van Tubergen's
Tulipan Kaufmanna niski Heart's Deight
Sasanki z puszkinią z tyłu.
Widok z okna na ogród ozdobny.
Ogród ozdobny, jesienią wsadziłam ponad setkę różnych tulipanów.
Hiacynty, w tle puszkinie i krzaki pigwowca.
Moja duma i marzenie - grujecznik japoński :)