sobota, 1 lipca 2017

Wyjątkowa dla mnie róża

W zeszłym roku obchodziliśmy 15tą rocznicę ślubu i szukałam wtedy czegoś specjalnego, co mogłabym posadzić z tej okazji, najchętniej różę powstałą w 2001 roku, roku naszego ślubu. Kiedy jednak znalazłam tę, wiedziałam że to NASZA róża. Według źródła róża Susan Williams-Ellis powstała w 2010 roku (wtedy to urodził się nasz Junior) jako sport The Mayflower, która to powstała... właśnie w 2001 roku! W jednym krzaczku upamiętniają się nasze dwie ważne daty, na dodatek różyczka jest ślubnie śnieżnobiała, przecudnie pachnie i długo trzyma się w wazonie 😊 A każdy jej kwiat z setką chyba płatków jest ideałem eleganckiej niemal porcelanowej angielskiej róży .

Moja różana pasja trwa zaledwie od kilku lat, wcześniej róże wydawały mi się nudne, oklepane, takie oczywiste. Im więcej o nich czytam, tym bardziej mnie intrygują. Szczególnie ukochałam angielskie róże Davida Austina, mam ich więcej 😃


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz