W tym roku obie róże, które sadziłam specjalnie z myślą o płatkowych przetworach - Versicolor/Rosa Mundi i Rose de Rescht, kwitną jak szalone i to wielkimi kwiatami. Aż żal by było z tego nie skorzystać, więc szperam w necie, w książkach i magazynach poszukując przepisów nie tyle ciekawych co zjadliwych 😋 Bo róże maja bardzo intensywny zapach, potrafią zdominować smak przetworu czy potrawy i mnie osobiście nie zawsze to odpowiada. Ostatnio pisalam tutaj o ucieranej po dawnemu róży, którą wszyscy w rodzinie uwielbiamy. Robiłam kilka dni temu dżemy truskawkowe i syrop truskawkowy na zimę i ten zapach truskawkowy słodki w myślach mi się połączył zgrabnie z zapachem róży. A że żal mi było wyrzucać wytłoków, które zostały po skończonej akcji "Syrop", zrobiłam z nim marmolade. I to było to! Rewelacyjny smak i odzyskany kolor, bo truskawki po oddaniu soku są mocno zmęczone i z czerwonych robią się takie...szarawe. Wcześniej były mieszane z cukrem i coś tam z niego jednak pozostaje, więc nie dodałam klasycznie 1:1 tylko 1:0.5 (na 1 część owoców pół części cukru).
Do przetworów nadaje się w zasadzie każda mocno pachnąca niepryskana róża, choć najlepsze są te stare odmiany.
MARMOLADA TRUSKAWKOWA z wytłoków po syropie
1kg owoców
1/2kg cukru
kilkanaście świeżych truskawek
1 szklanka płatków róży (około 8-10 kwiatów), usuwamy im białe koncówki. Może być każda mocno pachnąca niepryskana róża, choć najlepsze są te stare odmiany.
Owoce (już i tak mocno sflaczałe) rozgniatamy porządnie na gładko, ja użyłam tego czegoś do robienia puree ziemniaczanego. Świeże truskawki kroimy na ćwiartki. W garnku o grubym dnie mieszamy wszystkie owoce z cukrem, zagotowujemy - trzeba BARDZO uważać, żeby nie przypalić. Do gorącej marmolady wsypujemy płatki róży i podgrzewamy dalej przez około 5minut cały czas mieszając. Gorące pakujemy do słoiczków i zakręcamy. Gotowe 😍 Można dodawać do ciast biszkoptowych jako przełożenie jak w tortach, do babeczek, pączków czy wafli.

SYROP RÓŻANO-CYTRYNOWY
płatki z 8 dużych kwiatów
2 cytryny
1kg cukru
1litr wody
1 łyżeczka kwasku cytrynowego albo 1 łyżka soku z cytryny
Z wody i cukru zagotowujemy syrop i zostawiamy do ostygnięcia w garnku. Płatkom usuwamy białe końcówki, cytryny kroimy w plastry. Dodajemy do chłodnego już syropu razem z kwaskiem/sokiem z cytryny, przykrywamy pokrywką i pozostawiamy w spokoju na 12 godzin. Zagotowujemy ponownie, gotujemy 2minuty. Wyławiamy łyżką cedzakową cytryny i płatki, a gorący syrop nalewamy do butelek. Zakręcamy szczelnie i trzymamy w chłodnym miejscu.